Długi czerwcowy weekend, Warszawa. Chcieliśmy zjeść śniadanie i napić się dobrej kawy, jednakże w pobliżu nie było ani jednej typowej śniadaniarni. W ten sposób trafiliśmy do Green Caffè Nero. Lokale tej sieci można znaleźć w naprawdę wielu miejscach Warszawy. My odwiedziliśmy dwa różne, jeden na Jana Pawła i drugi na Grzybowskiej. Oba urządzone są bardzo sympatycznie, wręcz domowo. Również obsługa była bardzo mila, pomocna i naprawdę potrafiła doradzić przy wyborze śniadania.

Do wyboru jest cała masa pysznych bajgli, przeróżne tarty (wytrawne i słodkie) i kanapki na ciepło, a także tortille oraz oczywiście różnego rodzaju muffinki. Niestety, wbrew pozorom wybór jest niewielki, więc stołując się tam kolejnego dnia, nie mieliśmy już zbytnio pomysłu, co spróbować. Niemniej jednak wszystko, co jedliśmy, było naprawdę smaczne – mocna czwórka z dużym plusem.

Jeśli chodzi o kawę, jest całkiem dobra; za średnią filiżankę Americano zapłacicie 10 zł. Niewątpliwie największym atutem Green Caffè Nero jest atmosfera. Jest to miejsce, gdzie z przyjemnością moglibyśmy spędzić nawet kilka godzin. Podsumowując jednym słowem – polecamy!

Lokalizacja: aleja Jana Pawła II 18, Warszawa, Polska

Jedzenie
Obsługa
Atmosfera